Mobilizacja blizny - szczotka do masażu na sucho

Mobilizacja blizny – czym jest, jak przebiega i co warto wiedzieć o terapii?


Najczęstsze pytaniaNajnowsze artykułyZ praktyki gabinetu

Blizny to zmiany na skórze złożone z włóknistej tkanki łącznej, powstałe na skutek gojenia się rany. Fizjologicznym następstwem uszkodzonej skóry i głębiej położonych tkanek jest proces bliznowacenia, który przywraca ich ciągłość. Nie zawsze jednak ten proces zachodzi w pełni prawidłowo. Właśnie dlatego należy wykonywać tzw. mobilizację blizny, aby nie dochodziło do negatywnych skutków jej powstania.

 

Czym jest mobilizacja blizny i jak wygląda terapia?

Niezależnie od przyczyny wytworzenia się blizny, zawsze wskazania jest jej mobilizacja. Jest to zbiór różnych technik i metod usprawniających prawidłowy proces gojenia rany i zwiększających elastyczność wytworzonej blizny. Dzięki odpowiednio przeprowadzonej fizjoterapii nie dochodzi do ograniczenia ruchomości tkanek, zaburzeń czucia i zrostów w obszarze blizny. Takie zabiegi są pomocne również w przypadku bardzo starych blizn. Nieopracowane wcześniej zrosty mogą powodować nieprzyjemne ciągnięcie, pieczenie, a nawet zaburzenia ruchomości stawów lub bóle kręgosłupa. Regularna i konsekwentna praca na bliźnie zmniejsza jej widoczność i zapobiega powstawaniu nieprzyjemnych dolegliwości. Terapia polega na manualnym opracowywaniu, masażu, stymulowaniu specjalnymi przyrządami lub urządzeniami do fizykoterapii.

 

Rodzaje blizny

Blizny można podzielić ze względu na czas powstania, wygląd oraz przyczyny ich powstania. Blizny niedojrzałe są widocznie odróżnione od zdrowej skóry, usztywnione i/lub zaczerwienione. Po około roku przekształcają się w blizny dojrzałe, które mają zazwyczaj zwiększoną ruchomość, prawidłowe ukrwienie i mniej odróżniają się od kolorytu skóry.

 

Charakter blizny można określić na podstawie jej pochodzenia:

  • Blizny pooperacyjne (po zabiegach chirurgicznych, cesarskim cięciu) są zazwyczaj regularne i równe, często natomiast głębokie i przechodzące w wielu warstwach tkanek.
  • Blizny pourazowe mogą mieć nieregularny kształt, być poszarpane i mieć różną głębokość. Rany po wypadkach i urazach często są narażone na zakażenia, co może utrudniać gojenie się rany i przebieg prawidłowego procesu bliznowacenia.
  • Blizny oparzeniowe zazwyczaj są płytkie, ale obejmują większą powierzchnie i są „rozlane” po skórze.

 

Ze względu na budowę blizny można wyróżnić:

  • Blizny przerostowe (uwypuklone ponad powierzchnię skóry),
  • Blizny zanikowe (wgłębione w skórę),
  • Keloidy, tzw. bliznowce (patologiczne zmiany przerastające prawidłową tkankę i twardej i guzowatej strukturze).

 

Masaż nóg wałkiem Lyapko uniwersalnym

 

Różne metody mobilizacji blizny

Terapię blizny można rozpocząć nawet w pierwszym tygodniu od jej powstania – pracując na okolicznych tkankach poprawia się ukrwienie, co pomaga w szybszym gojeniu się rany. Po zagojeniu się rany, można stopniowo przechodzić na samą bliznę i pracować na coraz głębszych warstwach tkanek – w zależności od rodzaju blizny i indywidualnych potrzeb pacjenta. Podstawą jest terapia manualna wykonywana przez fizjoterapeutę, która polega m.in. na rozcieraniu, przełamywaniu, rolowaniu, odciąganiu blizny. Do stymulowania procesów gojenia i przebudowy tkankowej często wykorzystuje się suche igłowanie. Igłoterapia, działając w głębokich warstwach blizny, pobudza produkcję kolagenu, rozluźnia okoliczne mięśnie i poprawia jej ruchomość. Po manualnym opracowywaniu można wykonać specjalną aplikację z użyciem plastrów do tapingu. Kinesiotaping będzie działał wspomagająco przed dłuższy czas – nawet po wyjściu z gabinetu. Jako formę autoterapii (między wizytami u fizjoterapeuty) można wykorzystać różnego rodzaju masażery, wałki z igłami Lyapko czy szczotki do szczotkowania na sucho.

 

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

Jaki roller wybrać? Na co zwrócić uwagę przy zakupie rollera?

Jaki roller wybrać? Na co zwrócić uwagę przy zakupie rollera?

Jak odciążyć kręgosłup szyjny po pracy za biurkiem?

Jak odciążyć kręgosłup szyjny po pracy za biurkiem?

Regularne rolowanie pleców

Regularne rolowanie pleców

Jaki prezent na walentynki dla niej kupić? Praktyczne propozycje upominków ze sklepu Acusmed.pl

Jaki prezent na walentynki dla niej kupić? Praktyczne propozycje upominków ze sklepu Acusmed.pl

Jak używać masażera ręcznego do punktów spustowych - blog

Jak używać masażera ręcznego do punktów spustowych?


Dla fizjoterapeutówNajnowsze artykułyWyposażenie gabinetu

Przewlekły stres, napięcia, przeciążenia lub nieprawidłowa postawa ciała – mogą być przyczyną powstawania punktów spustowych. W terapii można stosować wiele różnych metod, takich jak suche igłowanie, rolowanie mięśni lub właśnie precyzyjny, silny ucisk (dłonią albo specjalnym narzędziem). Sprawdź nasze propozycje akcesoriów do masażu, które mogą okazać się przydatne w walce z tymi dokuczliwymi miejscami!

 

Czym są punkty spustowe i dlaczego warto je masować?

Punkty spustowe (ang. trigger points) to nadwrażliwe i bolesne miejsca zlokalizowane w obrębie mięśnia. Najczęściej są one wyczuwalne palpacyjnie jako guzki lub zgrubienia w tkance. Wywołują one szereg nieprzyjemnych dolegliwości, takich jak uczucie sztywności mięśnia, ograniczenie ruchomości stawów lub nawet osłabienie siły mięśniowej. Punkty spustowe często powodują także bóle rzutowane, czyli takie, gdzie dolegliwości są oddalone od problematycznego miejsca. Przykładowo – ból głowy może być spowodowany napięciem okolicy szyi lub łopatki, a ból odcinka lędźwiowego – może pochodzić z pośladka. Głęboki masaż i niwelowanie punktów spustowych po odpowiednim wnioskowaniu diagnostycznym to niezwykle skuteczna metoda pracy w gabinecie terapeuty.

 

Trigger Point Press Akito – przewodnik po narzędziu do terapii punktów spustowych

Narzędzie do terapii punktów spustowych Trigger Point Press Akito jest pomocnym przyrządem wykorzystywanym w terapii manualnej. Jego ergonomiczny kształt sprawia, że świetnie nadaje się do opracowywania punktów spustowych oraz do rozluźniania mięśni głębokich. Jego główną zaletą jest fakt, że pozwala na ergonomiczną pracę terapeuty, bez obciążania nadgarstka i palców. Produkt usprawnia przebieg terapii, ponieważ nawet bez przykładania znaczącej siły, można intensywnie opracowywać nawet duże objętościowo mięśnie lub głęboko położone tkanki miękkie. Trigger Point Press jest wykonany z wysokiej jakości tworzywa, co gwarantuje bezpieczeństwo i wytrzymałość – nawet przy częstej eksploatacji.

 

Masażer ręczny Trigger Point Press Thumb Akito

Trigger Point Press Thumb Akito to świetne narzędzie do punktów spustowych, które znajdzie zastosowanie w gabinecie każdego terapeuty i masażysty. Jego antypoślizgowa powierzchnia oraz idealne dopasowanie do kształtu dłoni i kciuka, umożliwiają komfortową i skuteczną pracę. Przyrząd ten, pozwala na dotarcie do nawet trudno dostępnych partii ciała, a także rozluźniania głębokich mięśni. Jest bardzo wszechstronny – świetnie nada się do opracowywania mięśni przykręgosłupowych, barków, głębokich mięśni pośladkowych czy łydek. Występuje w dwóch wersjach kolorystycznych – granatowej i limonkowej.

 

Jak używać masażera ręcznego w praktyce?

  1. Przed użyciem masażera, zlokalizuj odpowiedni punkt spustowy lub mięsień, który chcesz opracować. Przedtem upewnij się, że nie ma żadnych przeciwwskazań do terapii.
  2. W celu rozbicia punktu spustowego, uciśnij go przeznaczoną do tego końcówką narzędzia i poczekaj do momentu, w którym pacjent poczucie wyraźne rozluźnienie i ulgę. Należy to robić z wyczuciem, cały czas kontrolując odczucia pacjenta.
  3. Aby opracować brzusiec mięśnia lub bruzdę międzymięśniową, powoli przesuwaj masażer wzdłuż włókien mięśniowych. Warto zatrzymywać się w miejscach, które wydają się bardziej sztywne lub wywołują mocniejsze dolegliwości u pacjenta. Do tej techniki można nałożyć na skórę niewielką ilość olejku do masażu, aby uniknąć podrażnień.
  4. Po każdym użyciu, akcesoria do masażu należy umyć wodą z mydłem i dokładnie je osuszyć.

 

Bibliografia:

  1. Chochowska M., Ogrodowczyk R., Klonowska J., Terapia punktów spustowych, Rehabilitacja, 5/2015.
  2. Davies C., Davies A., Terapia punktów spustowych, Praktyczny Podręcznik, Wydawnictwo Vital, Bydgoszcz 2015.

 

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

Jaki wałek do masażu i rehabilitacji wybrać? Sprawdzone propozycje do pracy z pacjentami!

Jaki wałek do masażu i rehabilitacji wybrać? Sprawdzone propozycje do pracy z pacjentami!

Zafascynowani fizjoterapią, odc. 19 – Paweł Pietrzyk

Zafascynowani fizjoterapią, odc. 19 – Paweł Pietrzyk

Wady zgryzu u dzieci

Wady zgryzu u dzieci

Flossing – taśma do techniki poprawiającej mobilność stawów

Flossing – taśma do techniki poprawiającej mobilność stawów

frsc pinoterapia blog na acusmed

Omówienie i główne założenia koncepcji Pięciu Układów Regulacyjnych (FRSc)


Dla fizjoterapeutówNajnowsze artykułyWyposażenie gabinetuZ praktyki gabinetu

FRSC – czym jest?

Five Regulatory Systems Concept (FRSc, po polsku Koncepcja Pięciu Układów Regulacyjnych) to jedna z nowatorskich metod spojrzenia na fizjologię i patologię narządu ruchu człowieka. Jej twórcą jest polski lekarz ortopeda traumatolog, Radosław Składowski. Jest ona wynikiem jego kilkudziesięciu lat pracy klinicznej i zrodzonych z niej przemyśleń. W swej istocie dąży do tego, by coraz lepiej rozumieć zależności pozwalające ciału ludzkiemu pozostawać w równowadze, by w sposób coraz pełniejszy i skuteczniejszy terapeuta ją studiujący mógł pomóc choremu. Wychodząc z założenia, że zdrowie to stan dynamicznej równowagi między siłami działający na organizm od wewnątrz jak i z zewnątrz, FRSc wskazuje pięć kierunków, w których może dojść do zaburzeń wraz z przypisami im formami terapii.


Pinoterapia – fundament FRSc

Swoistym „elementarzem” koncepcji FRSc jest metoda zwana Pinoterapią. Choć pozbawiona bardziej wyrafinowanych technik diagnostycznych i terapeutycznych, w swej uniwersalności znajduje zastosowanie w szerokim wachlarzu dolegliwości ludzkiego narządu ruchu. Prezentuje też podstawy fizjologii i patologii Pięciu Układów Regulacyjnych, pozwalających studentom zapoznać się ze specyficznymi formami diagnostyki i terapii dla każdego z tzw. „układów regulacyjnych”.

Podstawowym narzędziem pracy pinoterapeuty (jak czasem określa się fizjoterapeutę, wykorzystującego w pracy pinoterapię) są piny i katy. Piny to narzędzia wyglądem przypominające gwoździe, z jednym końcem w formie przywodzącej śrubokręt płaski, drugiej zaś spiczastej, nieznacznie stępionej by uniknąć przerwania ciągłości skóry. Kat jest natomiast wygiętym łukowato krótkim, tępym nożem, służącym do stymulacji większych obszarów ciała lub pracy w przestrzeni między mięśniami.


Czym jednak są wspomniane układy regulacyjne (nazywane kolokwialnie regulatorami)? Jest to zasadniczo pięć koncepcji, którymi można opisać funkcjonowanie układu ruchu człowieka. Spróbujmy je krótko scharakteryzować.

Regulator pierwszy to spojrzenie na pracę układu powięziowego. Poprzez obserwację funkcji podporowej tkanek powięzi (tj. przenoszenia sił między grupami mięśni, koordynacji ich pracy, przeciwdziałania przeciążeniom itd.) Składowski opisał szereg punktów podatnych na miejscowy, silny ucisk, które w określonych urazach ulegają uwrażliwieniu, co skutkuje silnym, przykrym dla pacjenta bólem. Wynika to prawdopodobnie z obecności w nich szeregu receptorów (zakończeń układu nerwowego, służących do odbierania różnych bodźców). Z racji ww podatności na ucisk, punkty te nazywane są punktami piezoaktywnymi (w skrócie „piezo”), zaś cały układ systemem tkanek piezoaktywnych.

Regulator drugi odnosi się do zjawisk zastoju lub spowolnienia obiegu płynów tkankowych w danym obszarze ciała. Taka strefa zaburzonej gospodarki płynowej nazywana jest kompartmentem, zaś w terapii wykorzystywane są różnorakie techniki mające na celu poprawę drenażu danego kompartmentu. Szczególny nacisk kładzie się tutaj na taką aktywizację ruchową pacjenta oraz zmiany w stylu życia, które zapobiegać będą nawracaniu tego typu zaburzeń zastojowych.

W trzecim układzie regulacyjnym Składowski zwraca uwagę na udział sympatycznego układu nerwowego w szeregu trudnych w terapii dolegliwości. Temat bólu odczuwanego bądź to za pośrednictwem włókien układu nerwowego sympatycznego (najczęściej kojarzonego ze stresem i reakcją „walcz albo uciekaj”) jest obecnie coraz częściej poruszany w świecie fizjoterapii. Jako układ, który w swojej budowie nie jest stworzony do odczuwania bólu na porządku dziennym, jego zaburzenia związane z bólem są dużym wyzwaniem dla medycyny. Zauważając jednak lokalizację włókien sympatycznych w ciele człowieka (m. in. w skórze) Składowski proponuje szereg technik terapeutycznych, dążących do zmniejszenia jego lokalnej aktywności bez wpływania na cały układ jako taki (co z reguły wymaga zastosowania leków psychotropowych bądź szeregu czasochłonnych, choć skutecznych terapii jak psychoterapia czy techniki oddechowe). W ten sposób daje możliwość stosunkowo szybkiego ulżenia w bólu pacjentowi, który w przeciwnym razie na otuchę musiałby czekać znacznie dłużej.

Czwartym sposobem, w jakim ciało kontroluje narząd ruchu, jest zespół współzależności między różnymi mięśniami, więzadłami i stawami, które nazwane zostały łańcuchami synkinetycznymi. Więcej o nich przeczytasz nieco dalej.

Ostatnim, najmniej poznanym jest układ tzw. odczynów skórnych. Według obserwacji klinicznych Składowskiego, szereg dolegliwości (także przewlekłych) ulegał znaczącej poprawie po zastosowaniu stosunkowo łagodnej, acz praco- i czasochłonnej techniki ostukiwania określonych stref skóry pinami. Przy wielości koncepcji mających tłumaczyć te obserwacje, na ten moment nie został zdefiniowany jeden potwierdzony mechanizm, na drodze którego powstają wspomniane efekty terapeutyczne. Stąd też regulator ten traktowany jest na poziomie pinoterapii jako o tyle uniwersalny, co raczej uzupełniający sposób pracy z pacjentem w stosunku do pracy z zaburzeniami innych, lepiej zdefiniowanych układów regulacyjnych.

Radek Składowski FRSC przykład


Terapia manualna w FRSc – mobilizacje i manipulacje stawów

Jako jedna z koncepcji manualnej pracy z ciałem człowieka, trudno wyobrazić sobie, by i w FRSc nie był poruszany temat zaburzeń w funkcjonowaniu układu kostno-stawowego człowieka.

Wyróżniamy tu dwa typy technik:

  • Mobilizacje – polegające na powtarzalnych ruchach w danym stawie chorego (biernych, tj. wykonywanych przez terapeutę przy biernym udziale pacjenta) dążących do zwiększenia zakresu oraz płynności ruchu w nim.
  • Manipulacje – polegające na szybkim impulsie, pogłębiającym ograniczony ruch w danym stawie, po tzw. wybraniu luzu tkankowego (doprowadzaniu ruchu do momentu, gdy dalszy jest praktycznie hamowany przez opór tkanek tworzących staw) – w wyniku kawitacji, w stawie pojawia się charakterystyczne „chrupnięcie” nie mające nic wspólnego z tarciem kości o siebie czy uszkadzaniem struktur stawu.

W FRSc rola manipulacji i mobilizacji rzadko polega na zmniejszeniu dolegliwości w miejscu wykonania zabiegu, a raczej zmianie informacji proprioceptywnej płynącej z tkanek stawu i okołostawowych. W połączeniu z koncepcją łańcuchów synkinetycznych (patrz dalej) pozwala to na uzyskanie bardziej globalnych efektów w porównaniu z innymi koncepcjami terapii manualnej. W związku z tym również wg Składowskiego szereg stawów (i zaburzenia ich funkcjonowania) mają szczególne znaczenie w terapii, część natomiast jest opracowywana wyłącznie sporadycznie.


Terapia wisceralna i zjawisko zaburzeń ciśnień śródtkankowych

Jedną z koncepcji zdrowia i patologii narządu ruchu człowieka jest również koncepcja kolumn ciśnień. Zakłada ona, że istnieją pewne progowe granice, w obrębie których w różnych przestrzenią ciała ciśnienie wewnątrztkankowe może rosnąć i maleć, nie powodując dolegliwości chorego. Jednakże w określonych sytuacjach może wg Składowskiego dochodzić do powstania lokalnych zastojów w obiegu płynów tkankowych co miałoby powodować szereg konsekwencji w narządzie ruchu. Stąd też masaż wisceralnych (masaż trzewi, masaż brzuszny) ma za zadanie nie tyle poprawić perystaltykę przewodu pokarmowego, co funkcjonowanie układu chłonnego oraz krwionośnego w obrębie jamy brzusznej.

Pokłosiem zainteresowania FRSc obiegiem płynów ustrojowych i wpływów zaburzeń tegoż obiegu jest poświęcenie szczególnej uwagi naczyniom i żył, zwłaszcza zaś ich ruchowi (ślizgowi) w ich kanałach powięziowych. Wiedząc, że również te elementy układu krwionośnego są bogato unerwione, FRSc proponuje szereg technik mobilizowania naczyń krwionośnych w ich łożyskach celem poprawy funkcji lokalnego narządu ruchu.


 

Igłoterapia w FRSc – geneza, rola i potencjalne właściwości

Spośród różnych bardziej inwazyjnych form fizjoterapii w ostatnich latach popularność zaczęło tzw. suche igłowanie. Jest to szereg zabiegów, które łączy wykorzystanie igły (najczęściej akupunkturowej, choć w pewnych odmianach metody również iniekcyjnej) do stymulacji określonych struktur narządu ruchu. W FRSc igły stają się zarówno pierwotną formą stymulacji szeregu głęboko położonych przyczepów mięśni lub więzadeł, jak również metodą zastępczą dla technik wykorzystujących zarówno narzędzia jak i chwyty manualne. Stąd też, w porównaniu z innymi formami stymulacji z wykorzystaniem igieł, igłoterapia w koncepcji FRSc proponuje szereg nowych, niespotykanych dotąd form okłuwania istotnych punktów i stref w narządzie ruchu człowieka. Daje to możliwość pracy zwłaszcza z pacjentem, który z racji niskiego progu bólu, mógłby nie być w stanie znieść bardziej bolesnych technik, wykorzystywanych zwłaszcza w pracy narzędziowej. Zarazem pozwala dotrzeć tam, gdzie pin lub kat mogłyby spowodować więcej uszkodzeń tkanki niż efektów terapeutycznych.

Nie zmienia to faktu, że podstawą zabiegów igłoterapii w koncepcji FRSc jest daleko posunięta aseptyka i antyseptyka – igły wykorzystywane są jednorazowe, każde miejsce przed nakłuciem jest gruntownie dezynfekowane a terapeuta zobligowany jest by przez cały czas zabiegu wykorzystywać rękawiczki ochronne.


Łańcuchy synkinetyczne – poszukiwanie nieoczywistych połączeń

Esencją podejścia FRSc do narządu ruchu człowieka jest idea łańcuchów synkinetycznych. Ta charakterystyczna nazwa odnosi się do zespołu mięśni, więzadeł i stawów zaangażowanych w różne, najczęściej stereotypowe ruchy (np. chód, sięganie, oddychanie, utrzymanie postawy stojącej itp.). Poprzez obserwację sekwencji pracy ww narządów w danym ruchu i wychwytując te, których czas aktywizacji lub wygaszenia jest odmienny od prawidłowego, terapeuta FRSc dąży do zmniejszenia dolegliwości struktur narządu ruchu, teoretycznie nie związanych z miejscem wykonywania terapii (np. zmniejszanie bólu kostki po skręceniu poprzez dokonanie manipulacji w wybranych segmentach kręgosłupa pacjenta). Nadużyciem byłoby jednak sądzić, że praca z łańcuchami to jedynie „chrupanie” – faktycznie, w terapii zaburzeń łańcuchowych wykorzystywane są wszystkie wymienione wcześniej terapie, co wynika z twierdzenia, że każda lokalna patologia ma swoje odbicie w globalnych wzorcach ruchowych. Pytaniem pozostaje jedynie, na ile istotny jest jej wpływ na pozostałe dolegliwości chorego.

Jest to też najżywotniejsza część FRSc, z racji katalogowania kolejnych układów współzależnych części narządu ruchu, zwiększając tym samym możliwości terapeuty rozwijającego się w nurcie FRSc.


Podsumowanie

FRSc jest zatem koncepcją nowatorską, o szerokim zakresie zastosowań, śmiało przesuwającą granicę możliwości fizjoterapeuty. Zarazem najlepsze efekty uzyskiwane są nią wtedy, gdy pracujący nią specjalista ściśle współpracuje z innymi przedstawicielami środowiska medycznego, zwłaszcza z lekarzem. Jak każda metoda, tak i FRSc ma swoje przeciwwskazania, i terapeuta znający je może w bezpieczny sposób wspierać powrót swoich pacjentów do zdrowia bez ryzyka przekroczenia swoich kompetencji.

 

 

Autor: Maciej Graczykowski

 

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

30 pomysłów na prezent dla fizjoterapeuty na Święta

30 pomysłów na prezent dla fizjoterapeuty na Święta

Przewodnik po osteopatii wisceralnej – recenzja książki

Przewodnik po osteopatii wisceralnej – recenzja książki

THERA BAND – taśmy mocy!

THERA BAND – taśmy mocy!

Żywokost lekarski w praktyce fizjoterapeuty

Żywokost lekarski w praktyce fizjoterapeuty

Czym są punkty spustowe?


Dla fizjoterapeutówDla pacjentówDla sportowcówNajczęstsze pytaniaNajnowsze artykułyPoradniki

Punkty spustowe – czym są i jak się ich pozbyć?

Ból jest sygnałem od naszego ciała. Jako objaw występuje w niemal każdym schorzeniu – informując nas o tym, że coś jest nie tak. Na wiele dolegliwości, nie tylko o podłożu mięśniowym czy stawowym, nasze ciało reaguje wzmożonym napięciem. To naturalna reakcja na stresową sytuację. Przewlekłe, wzmożone napięcie tkankowe może prowadzić do powstawania mięśniowo-powięziowych punktów spustowych. Czym one są i jakie dolegliwości mogą powodować?

 

 

Czym są punkty spustowe?

Punkt spustowy to nadwrażliwe miejsce w obrębie mięśnia, ścięgna lub więzadła. Można go wyczuć, lokalizując w obrębie tkanki grupę stwardniałych, przeskakujących włókien. W takim napiętym paśmie, skupiając się nieco bardziej na jego strukturze, możliwe jest wyczucie punktu spustowego. To mała grudka, kulka o rozmiarach między 2-10mm. Najczęściej powstaje w okolicy tzw. płytek granicznych, które są miejscami zakończeń nerwowych zaopatrujących brzuśce mięśniowe. Każda osoba posiada takie punkty, występują one nawet u dzieci. Nie oznacza to jednak, że ich obecność zawsze skutkuje dolegliwościami bólowymi.

Punkty spustowe możemy podzielić na dwie, podstawowe kategorie:

  • punkty spustowe aktywne – powodujące ból w obrębie samego punktu lub rzutujący na inne struktury,
  • punkty spustowe utajone – nie prowokujące objawów bólowych.

Punkty aktywne mogą powstać w każdym mięśniu, więzadle czy ścięgnie, a ich obecność oznacza ból. Bardzo często zdarza się, że dolegliwości nie pojawiają się w miejscu samego punktu, tylko w strefie, do której oddaje on swoje objawy. Taki rodzaj objawów nazywamy bólem rzutowanym. Przykładem mogą być bóle głowy spowodowane punktami spustowymi na mięśniach karku lub ból kolana, spowodowany wzmożonym napięciem mięśni uda.

 

Masaż punktów spustowych

Odpowiedni nacisk na punkty spustowe pozwala na pokonanie bólu występującego w wielu miejscach naszego ciała.

Jak powstają punkty spustowe i jakie są objawy z nimi związane?

Istnieje kilka teorii na temat powstawania mięśniowo-powięziowych punktów spustowych. Do tej pory wątpliwości zostały rozwiane jedynie co do przyczyn ich tworzenia. Wśród takowych wymienia się:

  • wiek,
  • brak aktywności fizycznej,
  • urazy spowodowane upadkiem lub nagłą reakcją na daną sytuację (np. zmiana kierunku biegu w koszykówce),
  • zła postawa ciała,
  • przeciążenie mięśni,
  • chroniczny stres,
  • niedobory witamin C, D, B, kwasu foliowego i żelaza,
  • niedobór snu,
  • ograniczony lub zbyt duży zakres ruchomości stawów.

Aktywne punkty spustowe mogą powodować nie tylko dolegliwości bólowe mięśni. Do objawów zalicza się także takie, które pozornie nie są związane z wzmożonym napięciem tkankowym takie jak: zawroty głowy, kaszel, bóle zamostkowe (jak w zawale serca), bóle narządów rodnych. Popularne kontuzje takie jak łokieć tenisisty, kolano skoczka, konflikt podbarkowy – są między innymi powodowane przez aktywne punkty spustowe! W przypadku wyeliminowania przez specjalistyczne badania innych przyczyn danej dolegliwości (jak np. ostry uraz czy poważna patologia) – źródło bólu może leżeć właśnie w napiętych punktach zlokalizowanych w okolicznych tkankach.

 

Jak leczyć punkty spustowe?

Leczenie aktywnych punktów spustowych opiera się o diagnostykę danego obszaru, znalezieniu napiętych pasm tkankowych i ich terapii. Ze względu na bardzo duże zainteresowanie tą dziedziną nauki, w ostatnich latach powstało kilka, skutecznych metod leczniczych. Są to na przykład:

  • suche igłowanie (dry needling) – bardzo skuteczna metoda terapii punktów spustowych, polegająca na ich dezaktywacji za pomocą igły akupunkturowej,
  • techniki manualne z użyciem ucisku ischemicznego – polegające na chwilowym blokowaniu zaopatrzenia danego miejsca w krew i wyłączeniu jego aktywności – przy pomocy silnego ucisku dłonią lub narzędziem do terapii,
  • rolowanie mięśni – przy pomocy rollera do masażu lub piłeczki do masażu.

 

Piłka do masażu Line Sport - masaż karku

 

Rolowanie punktów spustowych

Aby zniwelować napięcia, spowodowane przez punkty spustowe – za pomocą rollera lub piłki do masażu – należy zlokalizować grupę napiętych włókien mięśniowych, których ucisk prowokuje odczuwanie dolegliwości. Następnie podłożyć wałek lub piłkę pod daną partię mięśni i docisnąć ją do rollera – przy użyciu masy własnego ciała. Taki ucisk należy przytrzymać aż do wygaszenia dyskomfortu (czasem może to trwać nawet kilka minut!). Napięte punkty można poddawać terapii nawet kilka razy dziennie!

Najbardziej precyzyjnym przyrządem do rozbijania punktów spustowych jest piłka do masażu. Automasaż piłeczką najlepiej zastosować po wcześniejszym rolowaniu dużym wałkiem, który pozwoli zlokalizować najbardziej bolesne miejsca.

Należy pamiętać, że punkty spustowe są objawem zaburzenia, a nie jego pierwotną przyczyną. Dlatego, aby uzyskać trwały efekt i na stałe pozbyć się dolegliwości, należy skonsultować się ze specjalistą (fizjoterapeutą lub lekarzem), który pomoże w znalezieniu przyczyny bólu i doborze odpowiednich ćwiczeń lub programu leczenia ukierunkowanego na pozbycie się pierwotnej przyczyny dysfunkcji.

 

Bibliografia:
Simons DG, Travell JG, Simons LS. Travell & Simons’ myofascial pain and dysfunction: upper half of body. Lippincott Williams & Wilkins; 1999.
Eduardo Vázquez Delgad, et al. Myofascial pain syndrome associated with trigger points: A literature review. (I): Epidemiology, clinical treatment and etiopathogeny Med Oral Patol Oral Cir Bucal. 2009 Oct 1;14 (10):494-498.
Simons DG, Dommerholt J. Myofascial trigger points and myofascial pain syndrome: a critical review of recent literature. Journal of Manual & Manipulative Therapy. 2006 Oct 1;14(4):125E-71E.

 

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

Dlaczego bolą łydki? Poznaj odpowiedź na pytanie oraz sposoby, jak radzić sobie z bólem!

Dlaczego bolą łydki? Poznaj odpowiedź na pytanie oraz sposoby, jak radzić sobie z bólem!

6 technik leczniczych na zespół niespokojnych nóg

6 technik leczniczych na zespół niespokojnych nóg

Żywienie w pourazowych stanach zapalnych krążka międzykręgowego

Żywienie w pourazowych stanach zapalnych krążka międzykręgowego

Choroba Scheuermanna, czyli młodzieńcza kifoza

Choroba Scheuermanna, czyli młodzieńcza kifoza

Praca siedząca przy komputerze blog

Zespół cieśni nadgarstka a rolowanie


Dla pacjentówDla sportowcówNajczęstsze pytaniaNajnowsze artykułyPoradniki

Zastosowanie rollera w zespole cieśni kanału nadgarstka

Zespół cieśni nadgarstka jest schorzeniem bardzo częstym w dzisiejszych czasach. Siedzący tryb życia i pracy, sporo godzin spędzanych w ciągu dnia przy komputerze, czy za kierownicą działają niekorzystnie na cały układ ruchu – w tym również na nasze dłonie, powodując w nich zmiany przeciążeniowe i zwyrodnieniowe. Zaburzenie funkcjonowania struktur leżących w kanale nadgarstka dotyczy głównie osób w średnim wieku, które zdążyły już sobie „zapracować” na taki stan rzeczy. Jeśli cierpisz na symptomy związane z zespołem cieśni nadgarstka – po przeczytaniu tego wpisu będzie dla Ciebie jasne, na czym polegają Twoje dolegliwości, jak samemu sobie z nimi radzić i kiedy wspomóc się radą specjalisty.

Zespół cieśni nadgarstka – zrozum istotę schorzenia

Aby zrozumieć istotę powstawania zespołu cieśni nadgarstka krótko wyjaśnijmy, o co chodzi. Kanał nadgarstka jest miejscem stworzonym po to, aby dać przestrzeń i swobodę ruchu dla struktur nerwowych i ścięgien zaopatrujących dłoń. Kanał nadgarstka jest pewnego rodzaju „otworem”, znajdującym się u podstawy dłoni – mniej więcej w miejscu gdzie każdy z nas posiada zmarszczki powstałe na skutek zginania ręki. Przez kanał nadgarstka przebiegają:

  • nerw pośrodkowy
  • ścięgna zginaczy nadgarstka i palców
Od strony dłoniowej, kanał ograniczany jest przez więzadło poprzeczne nadgarstka, które jest bardzo istotną strukturą zabezpieczającą nerw i ścięgna oraz pełni funkcję stabilizacyjną dla dłoni.
W wyniku przewlekłych zmian przeciążeniowych, które mogą zachodzić w dłoni na skutek długotrwałego trzymania ręki w mało ergonomicznej pozycji (np. przy klawiaturze) ścięgna i więzadła ulegają zgrubieniu i podlegają procesom zapalnym. Te procesy wpływają na zmniejszenie przestrzeni w środku kanału nadgarstka i ucisk na nerw pośrodkowy. Wtedy zaczynają powstawać uczucia mrowienia dłoni i utraty siły, które początkowo mijają po chwilowym rozruchu. Pod wpływem czasu zmiany robią się coraz poważniejsze, powodując większe dolegliwości oraz osłabienie siły mięśniowej i trwałe zaburzenia czucia. Dlatego tak ważne jest, aby w przypadku dolegliwości z kanału nadgarstka reagować szybko i zdecydowanie – tak, aby nie pozwolić postępować objawom i nie doprowadzić swojej dłoni do złego stanu.

Mini roller rozwiązaniem na pierwsze objawy

Przy początkowych objawach zespołu cieśni nadgarstka można dbać o siebie samemu – w domu. Bardzo dobrym sposobem na walkę ze zmianami przeciążeniowymi jest używanie wałka do rolowania, dzięki któremu jesteśmy w stanie rozmasować mięśnie, ścięgna i doprowadzić do ich rozluźnienia, przez co istotnie zmniejszą się odczuwane dolegliwości. Dobrym wyborem w tej sytuacji okazuje się mały roller do masażu – mini roller Line Sport, który ze względu na swój rozmiar można używać zarówno w domu jak i w biurze.

Rolowanie w przypadku zespołu cieśni nadgarstka

Rozmasowania rollerem wymagają dwie części naszego ciała – będzie to więzadło poprzeczne nadgarstka oraz mięśnie zginacze dłoni i palców. Aby zmniejszyć napięcie więzadła poprzecznego, można ustawić Mini Roller wzdłuż dłoni, tak, aby w połowie swojej długości przylegał do kanału nadgarstka. Następnie z delikatnym dociskiem przesuwać dłoń do lewej i prawej strony powodując delikatny masaż. Nie należy wykonywać rolowania tej struktury mocno – jedynie z niewielką siłą, i lekkimi odczuciami bólowymi.
Przy rolowaniu mięśni zginaczy nadgarstka i palców – należy ustawić wałek w poprzek przedramienia i wykonywać ruchy przetaczania wzdłuż mięśni po wewnętrznej jego stronie – od podstawy nadgarstka aż do przyśrodkowej strony stawu łokciowego. W tej sytuacji można użyć nieco więcej siły i docisku, rolowanie może powodować nieco większe odczucia bólowe.
Automasaż więzadła poprzecznego oraz mięśni przedramienia można wykonywać przez około 2 minuty i powtarzać nawet kilka razy dziennie.

Co robić kiedy dolegliwości są poważne?

W przypadku nawracających, nasilających się dolegliwości należy zasięgnąć porady fizjoterapeuty lub lekarza, który pomoże w doborze ćwiczeń domowych oraz wykona serię terapii manualnej – będącej bardzo skutecznym środkiem leczniczym w przypadku zespołu cieśni kanału nadgarstka. Techniki takie jak neuromobilizacje, mobilizacje stawów nadgarstka czy suche igłowanie są sprawdzonym i pewnym środkiem walki z tym schorzeniem. Kiedy dłoń jest poważnie zaniedbana, dolegliwości narastały latami i występują poważne ubytki w sile i sprawności ręki – niezbędnym rozwiązaniem może okazać się zabieg operacyjny – powinien on jednak być traktowany, jako ostatnia deska ratunku.

Zarówno w przypadku lekkich, początkowych dolegliwości jak i tych, które trwają latami i wiążą się z poważnymi objawami – rolowanie z użyciem mini rollera jest dobrym sposobem leczenia lub uzupełniania innych metod leczniczych i istotnie wpływa na efektywność dobranej terapii. Zespół cieśni nadgarstka wcale nie musi być Twoim długotrwałym problemem.

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

Zespół metaboliczny – rozpoznanie i rola fizjoterapeuty

Zespół metaboliczny – rozpoznanie i rola fizjoterapeuty

Jak ciało zapisuje emocje?

Jak ciało zapisuje emocje?

Zakrzepica żył głębokich – czerwona flaga w pracy z pacjentem

Zakrzepica żył głębokich – czerwona flaga w pracy z pacjentem

Jakie olejki do aromaterapii wybrać?

Jakie olejki do aromaterapii wybrać?

Zespół ciasnoty podbarkowej

Zespół ciasnoty podbarkowej – jeden z najczęstszych powodów bólu ramienia


Dla fizjoterapeutówDla pacjentówZ praktyki gabinetu

W fizjoterapii istnieją schorzenia, które powtarzają się wybitnie często. Jednym z przykładów takiej dolegliwości, może być zespół ciasnoty podbarkowej. Charakterystyczne objawy takiego stanu sprawiają, że większość specjalistów jest w stanie od razu postawić diagnozę i rozpocząć leczenie. Jak rozpoznać i jak leczyć ból barku o podłożu ciasnoty? 

 

 

Charakterystyka schorzenia

Na początku skupmy się na pochodzeniu dolegliwości i objawach bólowych w zespole ciasnoty podbarkowej. U większości osób, cierpiących z tego powodu, dochodzi do postępowania odczuć bólowych ramienia. Na początku są one niewinne, jednak z czasem stają się na tyle silne, że nawet najwięksi “twardziele” szukają pomocy. Ból pojawia się w dość charakterystyczny sposób – najczęściej z przodu i z góry ramienia, podczas wykonywania czynności nad głową lub rzucania/chwytania przedmiotów przed sobą. Początkowo bark dokucza tylko przez chwile, z biegiem czasu daje o sobie znać nawet w spoczynku. Dodatkowo, pacjenci mogą zgłaszać następujące objawy:

  • ból promieniujący w stronę łokcia, po zewnętrznej stronie ramienia,
  • ograniczenie ruchomości (zwłaszcza odwiedzenia, rotacji wewnętrznej i zgięcia) – w praktyce przekłada się to na kłopoty z sięganiem, pracą nad głową, u kobiet problemy z zapięciem biustonosza,
  • szybszą męczliwość ramienia,
  • słyszalne klikanie, trzaskanie przy ruchu ramienia.

Jeśli pacjent zgłosi się do terapeuty wystarczająco szybko, w bardzo krótkim czasie udaje się wyleczyć ramię i przywrócić pełną sprawność. Jeśli natomiast problem będzie przechodzony, ograniczenie ruchu i ból będą jedynie postępować. W ekstremalnych przypadkach, taki stan może doprowadzić nawet do powstania barku zamrożonego. 

 

Jak powstaje zespół ciasnoty podbarkowej?

Mechanizmem powstawania urazu jest uwięźnięcie tkanek miękkich – między głową kości ramiennej a wyrostkiem barkowym łopatki. Najczęściej największą ofiarą takiego stanu jest mięsień nadgrzebieniowy, którego ścięgno w specyficzny sposób ślizga się pod wyrostkiem barkowym w trakcie unoszenia ramienia. Jako przyczynę takiego stanu określa się najczęściej:

  • długotrwałą pracę związaną z unoszeniem ręki nad głowę (np. mechanik samochodowy, malarz),
  • zaburzenia posturalne (postawa zwieszona, garbienie się, ramiona wysunięte w przód),
  • urazy ramienia, stożka rotatorów,
  • zmiany zwyrodnieniowe stawu barkowo – obojczykowego,
  • uwarunkowania anatomiczne (wąska przestrzeń podbarkowa, haczykowaty kształt wyrostka barkowego).

 

Testy diagnostyczne

Aby zdiagnozować zespół ciasnoty podbarkowej, wystarczy wykonać kilka prostych testów w gabinecie. Najbardziej popularnym jest test bolesnego łuku. Dodatkowo można wykonać tzw. test “empty can”, polegający na próbie uniesienia ramienia w odwiedzeniu horyzontalnym z kciukiem skierowanym w dół. Oczywiście testów jest dużo więcej, natomiast pozytywny wynik powyższych daje duże prawdopodobieństwo obecności zespołu ciasnoty podbarkowej. 

Pomocna może być również diagnostyka obrazowa. Wykonanie RTG pozwala na uzyskanie informacji o anatomicznych zmianach kośćca i ustawieniu ramienia w stosunku do łopatki. W badaniu USG można najczęściej zauważyć pogrubienie ścięgien stożka rotatorów, wysięk w kaletce podbarkowej i zmniejszenie przestrzeni podbarkowej.

 

Techniki leczenia zespołu ciasnoty podbarkowej 

Leczenie zespołu ciasnoty podbarkowej możemy podzielić na dwie części. Pierwsza z nich – terapia manualna i techniki pasywne –  mają za zadanie wspomóc regenerację stawu i przede wszystkim uśmierzyć dolegliwości bólowe. Do najlepszych technik stosowanych w tym wypadku należą:

  • suche igłowanie ścięgna mięśnia nadgrzebieniowego (absolutny “must have” w wypadku dużych dolegliwości bólowych),
  • mobilizacje stawu barkowo – obojczykowego,
  • terapia mięśni stożka rotatorów, podłopatkowego, obłych, czworobocznego,
  • terapia odcinka szyjnego kręgosłupa, klatki piersiowej.

Jednocześnie z terapią manualną powinna zostać wdrożona kinezyterapia, skupiona na wzmocnieniu mięśni stożka rotatorów oraz reedukacji toru ruchu łopatki. 

Zespół ciasnoty podbarkowej jest jednym z najczęściej spotykanych problemów w gabinecie fizjoterapeuty. Sprawnie wdrożone leczenie – łączące w sobie manualne i ruchowe metody terapii – w szybki sposób wpływa na poprawę kondycji pacjenta. W najlepszych wypadkach po 3-4 tygodniach terapii ramię wraca do pełnej sprawności!

 

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

Urazy mięśni kulszowo-goleniowych

Urazy mięśni kulszowo-goleniowych

Sól EPSOM – właściwości: Poznaj wszechstronne zastosowanie!

Sól EPSOM – właściwości: Poznaj wszechstronne zastosowanie!

Zafascynowani sportem, odc. 22 – Bartosz Majocha

Zafascynowani sportem, odc. 22 – Bartosz Majocha

Czy kręgosłup może być otyły?

Czy kręgosłup może być otyły?

Mięsień biodrowo - lędźwiowy - blog Acus Med

Mięsień biodrowo-lędźwiowy i jego znaczenie w terapii


Dla fizjoterapeutówDla sportowców

Mięsień biodrowo – lędźwiowy jest jednym z najważniejszych mięśni naszego ciała. Ma potężny przekrój poprzeczny i silne ścięgna, a jego przebieg zapewnia wykonywanie ruchów kluczowych do życia człowieka – czyli przemieszczania się. Przez niektórych terapeutów jest uważany za „centrum witalności” – najważniejszy punkt ciała. Przez wielu zapomniany – traktowany z przymrużeniem oka. Co z nim może pójść nie tak i jakie objawy sugerują, że należy zająć się właśnie nim?

 

 

Anatomia i fizjologia mięśnia biodrowo-lędźwiowego

Mięsień biodrowo – lędźwiowy (łac. musculus iliopsoas) składa się z dwóch części:

  • Mięśnia lędźwiowego większego (łac. m. psoas major) – posiadającego przyczepy na kręgach Th12-L4 oraz przy wyrostkach żebrowych kręgów lędźwiowych. Unerwiony jest z gałęzi brzusznych L1-L3 splotu lędźwiowego
  • Mięśnia biodrowego (łac. m. iliacus) – wyścielający dół biodrowy. Unerwiony z nerwu udowego (L2-L4)

Jego funkcja ma znaczenie dla wielu codziennych czynności takich jak: bieganie, taniec, siedzenie, chodzenie – jest rodzajem „łącznika” pomiędzy kręgosłupem, a kończynami dolnymi. Jest zbudowany z obu rodzajów włókien mięśniowych – zarówno szybko-kurczliwych i wolno-kurczliwych, – co pozwala mu na dynamiczny ruch, jak i pełnienie funkcji posturalnych. Jego głowowa część – znajdująca się blisko kręgosłupa – posiada głównie funkcje posturalne, z kolei włókna niższe, znajdujące się przy stawie biodrowym – są w stanie zapewnić dynamiczny ruch.

 

Mięsień – niedoceniony przeciwnik 

Mimo, że w świecie medycyny mięsień biodrowo-lędźwiowy nie leży w centrum zainteresowania, jest on bardzo ważną strukturą w przypadku wielu dolegliwości bólowych – często przewlekłych, które już „odbiły się” od wielu specjalistów. Są to np.:

  • ból kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego,
  • bóle bioder,
  • bóle pachwiny,
  • bóle wewnętrznej części uda, kolana.

Problemy z tą strukturą dotyczą zarówno zawodowych sportowców, jak i osób, które większość swojego życia spędzają za biurkiem. Zmiany przeciążeniowe, jak i przykurcze spowodowane długim siedzeniem mogą wpływać na napięcie struktury oraz powstawanie zapalenia kaletki mięśnia biodrowo-lędźwiowego i powstawanie tzw. zespołu mięśnia biodrowo-lędźwiowego. Dodatkowo, ze względu na swoje rozległe położenie mięsień biodrowo – lędźwiowy może mieć istotny wpływ na funkcjonowanie przepony i powstawanie objawów takich jak: skrócony oddech, oddychanie wyłącznie torem piersiowym – często prowadzące do protrakcyjnego ustawienia głowy i problemów napięciowych kręgosłupa szyjnego.

 

Mięsień biodrowo – lędźwiowy – ciekawostki

Ze względu na sąsiedztwo narządów wewnętrznych, kondycja mięśnia biodrowo-lędźwiowego jest kluczowa do dobrego ich funkcjonowania. Szacuje się, że nerka w czasie jednego oddechu pokonuje odległość 3 cm – ślizgając się po mięśniu lędźwiowym. W ciągu dnia pokonuje więc kilometr – zwiedzając powierzchnię mięśnia lędźwiowego. Bogate sąsiedztwo nerwów tj.: nerw udowy, biodrowo-podbrzuszny czy płciowo-udowy może prowokować do powstawania rzutów bólu – w przypadku nieprawidłowego napięcia mięśnia biodrowo-lędźwiowego. 

Patologie związane z mięśniem biodrowo-lędźwiowym są stosunkowo rzadkie. Zdarza się jednak, że w wyniku urazu lub zabiegów chirurgicznych, w obrębie jamy brzusznej dojdzie do zainfekowania okolicy mięśnia lędźwiowego i powstania ropni czy krwawień. Rzadko zdarza się także zerwanie ścięgien kompleksu biodrowo-lędźwiowego.

 

Terapia mięśnia czyni cuda!

W terapii mięsień biodrowo-lędźwiowy może być kluczem do rozwiązania wielu problemów zdrowotnych i przewlekłych dolegliwości bólowych. Podejście manualne jest dobrym rozwiązaniem, które pozwoli na redukcję napięcia i bólu. Techniki inhibicji mięśnia lędźwiowego i biodrowego oraz suche igłowanie ich ścięgien może przynieść spektakularne efekty – nawet po jednym zabiegu w gabinecie! Bardzo ważnym aspektem jest także zadbanie o to, co pacjent będzie robił w domu, w pracy oraz czy wyeliminuje czynniki, które spowodowały jego problem. Kluczowe w rehabilitacji przy zespole mięśnia biodrowo – lędźwiowego będą zatem:

  • ćwiczenia posturalne,
  • ergonomia pracy i wysiłku fizycznego,
  • zmniejszenie intensywności treningowej na czas powrotu do zdrowia,
  • wyrównanie balansu mięśniowego okolicy miednicy, grzbietu oraz kończyn dolnych.

Walka z tym przeciwnikiem może okazać się długa i dość trudna, ale jej efekty są zazwyczaj bardzo dobre. Odpowiednie podejście terapeutyczne i cierpliwość pozwolą na powrót do zdrowia i radość z życia bez bólu.

 

Bibliografia:

  1. Gilliland, W.R., Murphey, M.D., Papadopoulos, P.J., & Zembrzuska, H. (2012, March). Iliopsoas Bursitis. The Journal of Musculoskeletal Medicine. Accessed through http://www.musculoskeletalnetwork.com
  2. Tibor, L.M., & Sekiya, J.K. (2008). Differential diagnosis of pain around the hip joint. The Journal of Arthroscopic & Related Surgery, 24(12), pp. 1407-1421
  3. Tsukada, Sachiyuki et al. “Iliopsoas Disorder in Athletes with Groin Pain: Prevalence in 638 Consecutive Patients Assessed with MRI and Clinical Results in 134 Patients with Signal Intensity Changes in the Iliopsoas.” JB & JS open access vol. 3,1 e0049. 12 Mar. 2018, doi:10.2106/JBJS.OA.17.00049
  4. Zhu, Junfeng et al. “Iliopsoas tendonitis following total hip replacement in highly dysplastic hips: a retrospective study.” Journal of orthopaedic surgery and research vol. 14,1 145. 22 May. 2019, doi:10.1186/s13018-019-1176-z

 

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

Pinoterapia – niezwykła technika manualna

Pinoterapia – niezwykła technika manualna

Zafascynowani sportem, odc. 3 – Piotr Wantkiewicz

Zafascynowani sportem, odc. 3 – Piotr Wantkiewicz

Terapia czaszkowo-krzyżowa u dzieci

Terapia czaszkowo-krzyżowa u dzieci

Pinoterapia jakie narzędzie wybrać? Czym różnią się od siebie katy i piny? Radosław Składowski podpowiada

Pinoterapia jakie narzędzie wybrać? Czym różnią się od siebie katy i piny? Radosław Składowski podpowiada

Zespół ciasnoty przedziału powięziowego

Zespół ciasnoty przedziałów powięziowych – kilka słów o kompartmentach


Dla fizjoterapeutówZ praktyki gabinetu

Wiele podręczników z dziedziny fizjoterapii lub szkoleń, w których uczestniczą specjaliści jest skupionych wokół mechanicznych zaburzeń. Mogą one wpływać destrukcyjnie na ciało człowieka i powodować ból. W diagnostyce skupiamy swoją uwagę najczęściej na kościach, stawach, mięśniach i ich neurologicznych połączeniach. To, co czasem zdaje się umykać, to przeanalizowanie funkcjonowania w ciele pacjenta podstawowej tkanki, bez której nasze życie byłoby niemożliwe – krwi. To przecież jej nieustanne krążenie w organizmie każdego z nas umożliwia życie i odczuwanie. Co się zatem stanie, jeśli z jakiejś przyczyny krew nie płynie tak, jak powinna? Czy jako fizjoterapeuci jesteśmy w stanie zdiagnozować u pacjenta stan, w którym układ krwionośny nie działa prawidłowo?

 

 

Różne przyczyny przewlekłego bólu

Większość pacjentów zgłaszających się do gabinetów fizjoterapeutycznych to osoby, które walczą z uporczywym bólem. Diagnostyka, badanie i podjęcie skutecznej terapii z pacjentem niekiedy może być nie lada wyzwaniem, tym bardziej, że coraz częściej sami pacjenci traktują fizjoterapeutów i osteopatów jako osoby z “pierwszej linii”, często omijając lekarzy rodzinnych i innych specjalistów.

Jednym z często spotykanych problemów zdrowotnych u pacjentów jest zespół ciasnoty przedziałów powięziowych (kompartmentów). Pacjenci cierpiący z powodu tego schorzenia zgłaszają bardzo charakterystyczne objawy, takie jak np.:

  • uczucie ciasnoty, spięcia określonej grupy mięśni,
  • skurcze,
  • ból przy utrzymywaniu dłuższej, jednostajnej pozycji i przemijający wraz z rozruszaniem,
  • ból podczas większej aktywności fizycznej (np. biegania) po pokonaniu pewnego dystansu (ok 2-3km, 15-20 minut biegu) i ustępujący po odpoczynku.

Co może powodować dolegliwości tego typu? I dlaczego objawy mogą być na pozór dziwne? No bo przecież, niby nic nie boli, a jednak boli – tylko akurat nie w tej chwili.

 

Czym są kompartmenty i jakie problemy mogą powodować?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, najpierw musimy wyjaśnić sobie, czym są kompartmenty i jaką funkcję pełnią w naszym ciele. Kompartmenty to przedziały, w których znajdują się mięśnie, naczynia krwionośne, limfatyczne oraz nerwy. Taki przedział otoczony powięzią ma za zadanie oddzielać daną strefę od innej, zapewniając dla niej oddzielne środowisko, a także zapewniać możliwość zachodzenia w niej procesów, niezależnych od innych przedziałów. W zespole ciasnoty przedziałów powięziowych dysfunkcje i napięcia pojawiające się w danym przedziale mogą rozregulować jego prawidłową pracę. Dochodzi wtedy do zwiększenia ciśnienia wewnątrz kompartmentu i stopniowego powstawania objawów.

Zespół ciasnoty przedziałów powięziowych może występować w dwóch postaciach:

  • Ostrej – przy której wymagana jest natychmiastowa interwencja chirurgiczna, gdyż narastające ciśnienie w obrębie przedziału może prowadzić do ischemii, a następnie martwicy tkanek. Ponad 75% przypadków postaci ostrej występuje u osób młodych, najczęściej po złamaniach kończyn.
  • Przewlekłej – pojawiającej się bez wyraźnej przyczyny. Najczęściej występuje u aktywnych sportowców, ale także u osób, które z aktywnością fizyczną nie mają do czynienia. Najbardziej charakterystycznym schorzeniem, często spotykanym w gabinetach fizjoterapeutów jest shin splints – dolegliwość bardzo często pojawiająca się u biegaczy.

 

Kilka słów o terapii kompartmentów 

Co jako fizjoterapeuci możemy zrobić, aby pomóc pacjentowi cierpiącemu z powodu podwyższonego ciśnienia w kompartmentach. Odpowiedź jest dość prosta – trzeba zrobić tak, aby przestrzeń w obrębie danego przedziału zwiększyć. Otworzyć ją na prawidłowe krążenie krwi. Podstawowe techniki manualne będą bardzo skuteczne w walce z dolegliwościami tego typu. Przydatne będą techniki takie jak: 

  • masaż głęboki,
  • stretching,
  • techniki Jonesa, terapia punktów spustowych,
  • haczykowanie,
  • suche igłowanie (wycelowane w punkty spustowe w obrębie danego mięśnia/przedziału),
  • neuromobilizacje.

Terapia manualna w połączeniu z indywidualną pracą w domu przynosi bardzo dobre efekty w leczeniu przewlekłego zespołu ciasnoty przedziałów powięziowych. Należy jednak pamiętać, że stan ostry tego schorzenia jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do podjęcia pracy z pacjentem! Wymaga natomiast natychmiastowej interwencji chirurgicznej.

 

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

O wpływie temperatury na powięź

O wpływie temperatury na powięź

Chondromalacja rzepki – przyczyny, objawy i leczenie

Chondromalacja rzepki – przyczyny, objawy i leczenie

“Obudźcie tygrysa”, czyli o leczeniu traumy

“Obudźcie tygrysa”, czyli o leczeniu traumy

Mózg i jego trójpodział

Mózg i jego trójpodział

Lumbalizacja i sakralizacja

Lumbalizacja i sakralizacja – czy mogą być przyczyną dolegliwości bólowych kręgosłupa?


Anatomia i fizjologiaDla pacjentówZ praktyki gabinetu

W zawodzie fizjoterapeuty, praca z odcinkiem lędźwiowym jest codziennością. Niemal w każdym gabinecie terapeutycznym czy sali ćwiczeń, każdego dnia można spotkać pacjentów, którzy cierpią z powodu dolegliwości związanych z kręgosłupem. Większość z nich ma już postawione diagnozy. Najczęściej są to dyskopatie lub zaburzenie prawidłowych krzywizn kręgosłupa. Zdarza się jednak, że diagnoza nie jest tak oczywista, a przyczyna dolegliwości jest trochę bardziej ukryta.

 

Wada wrodzona kręgosłupa jako przyczyna bólu

Nie zawsze przyczyną bólu musi być zmiana strukturalna. Niekiedy pacjent od dziecka predysponuje określone predyspozycje w swojej budowie, które z wiekiem mogą prowokować dolegliwości bólowe i sprawiać, że ich obecność będzie bardziej prawdopodobna. Przykładem mogą być sakralizacja i lumbalizacja kręgosłupa lędźwiowego.

  • Sakralizacja polega na obecności całkowitego lub częściowego zespolenia piątego kręgu lędźwiowego z kością krzyżową. Według danych statystycznych występuje między 5% a 7% ogólnej populacji.

 

Sakralizacja

 

  • Lumbalizacja z kolei, to stan, w którym istnieje “dodatkowy krąg lędźwiowy”, tzn. segment S1 nie jest zrośnięty w pełni z kością krzyżową.

 

Lumbalizacja

 

Obie z wad w budowie kręgosłupa mają charakter wrodzony. Najczęściej nie mają one znacznego wpływu na funkcję układu ruchu i przez wiele lat pozostają w ukryciu – nie dając żadnych objawów bólowych.

 

Objawy sakralizacji i lumbalizacji

Wady kręgosłupa tego typu mogą być widoczne w bardzo delikatny sposób – obecność miednicy zrotowanej, problemów z koordynacją czy utrzymaniem równowagi może być jednym z zewnętrznych symptomów. 

Wyróżniono także zespół bólowy, związany z sakralizacją w odcinku lędźwiowym. Mowa o zespole Bertolottiego, który został opisany w 1917 r. przez włoskiego lekarza Mario Bertolottiego. Polega na obecności przerośniętego wyrostka poprzecznego kręgu L5, często narastającego na kość krzyżową i tworzącego dodatkowy staw poprzeczno – krzyżowy. Pacjenci, u których stwierdzono zespół Bertolottiego uskarżają się na:

  • ból odcinka lędźwiowego kręgosłupa, bez odczuwalnego promieniowania korzeniowego,
  • sztywność kręgosłupa,
  • ból przemijający po odpoczynku,
  • jednostronny, lokalny charakter bólu.

Pierwsze objawy widoczne są zazwyczaj między 20 a 30 rokiem życia.

 

Lumbalizacja i sakralizacja - Acus Med Blog

 

Leczenie zachowawcze receptą na sukces

Leczenie pacjenta z sakralizacją lub lumbalizacją kręgosłupa polega głównie na podejściu zachowawczym. Rehabilitacja opiera się na kompleksowym badaniu pacjenta i wdrażaniu indywidualnego programu zajęć. Każdy pacjent, pomimo wady wrodzonej kręgosłupa, może mieć inne, dodatkowe podłoże bólowe – związane z pracą charakterem innych obowiązków. 

Terapia manualna polega głównie na technikach mobilizacyjnych i manipulacyjnych, skupionych na odzyskaniu prawidłowej ruchomości stawów międzykręgowych. Dodatkowe techniki, jak np. suche igłowanie mogą mieć zastosowanie przeciwbólowe. 

Kinezyterapia może obejmować ćwiczenia stabilizacji głębokiej, trening balansu i siły mięśniowej. Ćwiczenia mogą obejmować także stretching, aby poprawić elastyczność przeciążonych mięśni. 

Podsumowując można powiedzieć, że fizjoterapia jest najlepszym sposobem na walkę z bólem o podłożu wad wrodzonych kręgosłupa. Regularna praca z fizjoterapeutą może przynieść bardzo dobre efekty i pozbawić pacjenta bólu!

 

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

U fizjoterapeuty po porodzie

U fizjoterapeuty po porodzie

Nerka – budowa, funkcje i propozycje terapii

Nerka – budowa, funkcje i propozycje terapii

Manipulacja i mobilizacja, a inne techniki terapeutyczne

Manipulacja i mobilizacja, a inne techniki terapeutyczne

Nerw kulszowy i jego diagnostyka

Nerw kulszowy i jego diagnostyka

Fizjoterapia w sporcie

Fizjoterapia sportowa – na czym polega?


Dla fizjoterapeutówPoradniki

Z roku na rok rośnie świadomość ludzi na temat własnego zdrowia. Coraz więcej osób chętnie korzysta z pomocy fizjoterapeutów nie tylko w momencie, kiedy coś boli, ale także w ramach profilaktyki. Fizjoterapia stała się bardzo ważnym aspektem sportu, gdzie sprawdza się nie tylko wtedy, kiedy kontuzjowanego sportowca należy postawić na nogi, ale także jako sposób prewencji urazów. Na czym polega fizjoterapia sportowa i czy istnieją metody, dzięki którym praca w sporcie staje się łatwiejsza?

 


Specyfika pracy w sporcie

Dla fizjoterapeuty praca w klubie sportowym to prawdziwa szkoła życia. Pełni funkcję osoby, która nie tylko dba o zdrowie zawodników, ale także zapewnia bezpieczeństwo w trakcie treningów i meczów. W wielu klubach fizjoterapeutę można określić mianem „glue guy” – osoby, która łączy hermetyczny świat szatni ze sztabem trenerskim.

Pracując w klubie koszykarskim na poziomie ekstraklasy, usłyszałem kiedyś słowa od jednego z trenerów, które na zawsze utkwiły w mojej pamięci. Fizjoterapeuta powinien być jak barman – z każdym się dogada i nigdy to, co ma zostać pomiędzy nim a zawodnikiem czy trenerem nie ujrzy światła dziennego”. Słowa te, jakże prawdziwe, sprawdzają się również na co dzień w pracy z pacjentami.


Obowiązki fizjoterapeuty sportowego

Chcąc pracować w klubie sportowym, każdy fizjoterapeuta powinien być wyszkolony w radzeniu sobie z dużą ilością problemów zdrowotnych zawodników. To m.in.:

  • praca w stanach ostrych (dyskopatii, zerwań/naderwań mięśni, skręceń, zwichnięć, złamań),
  • praca z przewlekłymi dolegliwościami bólowymi, w stanie, kiedy mimo bólu trzeba kontynuować aktywność fizyczną na dużym poziomie,
  • podstawy suplementacji,
  • pierwsza pomoc (RKO, zaopatrywanie ran, krwawień w szybkim tempie).

Praca w sporcie nierzadko wymaga szybkiego myślenia i odporności na stres. Odwdzięcza się jednak sporą satysfakcją i dużą dawką radości z osiąganych przez drużynę sukcesów.


plastry do kinesiotapingu Acus Med


 Metody terapii w sporcie

Metody pracy w spocie opierają się zazwyczaj na dwóch podejściach terapeutycznych – terapii manualnej i kinezyterapii. Szeroko pojęta terapia manualna skupia w sobie wiele metod tj.:

  • mobilizacje i manipulacje stawów,
  • terapię tkanek miękkich,
  • terapię punktów spustowych,
  • suche igłowanie (niezastąpione w szybkim uśmierzaniu bólu!),
  • pinopresurę.

Technikami uzupełniającymi pracę z zawodnikiem mogą być kinesiotaping oraz taping sztywny. Te dwie formy tapingu znacząco się od siebie różnią. W zależności od formy zastosowania mogą pełnić funkcję stabilizującą i wspomagającą dla stawów i mięśni, ale także usprawniać proces rehabilitacji.


Prewencja urazów to dział fizjoterapii sportowej, który zazwyczaj polega na współpracy trenera przygotowania motorycznego i fizjoterapeuty drużyny. Polega na wdrażaniu uzupełniających ćwiczeń, które mają przyczynić się do lepszej jakości wykonywanej aktywności i przełożyć się bezpośrednio na mniejszą częstotliwość urazów. W pierwszej kolejności u zawodników niemal każdej z dyscyplin należy skupić się na budowaniu propriocepcji, która ma olbrzymie znaczenie w szybkości reakcji na nieoczekiwane warunki na boisku. Podczas dodatkowych zajęć z fizjoterapeutą i motorykiem zawodnicy uczą się także dbania o własne ciało przy pomocy, np. rolowania mięśniowo – powięziowego.

roller z mini wypustkami line sport rolowanie miesniowo powiezioweRoller z mini wypustkami Line Sport – kliknij i zobacz wszystkie rollery

 

Regularna współpraca z fizjoterapeutą pozwala na zmniejszenie ilości kontuzji wśród zawodników. W razie jej wystąpienia, umożliwia jak najszybsze postawienie sportowca na nogi, aby mógł kontynuować sezon.

 

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Podobne artykuły

Zafascynowani sportem, odc. 19 – Paweł Błachotnik

Zafascynowani sportem, odc. 19 – Paweł Błachotnik

Terapia czaszkowo-krzyżowa u dzieci

Terapia czaszkowo-krzyżowa u dzieci

Jelito grube – jego anatomia i fizjologia

Jelito grube – jego anatomia i fizjologia

Recenzja książki ,,Ciało konstrukcja doskonała”

Recenzja książki ,,Ciało konstrukcja doskonała”