emocje i punkty spustowe

Punkty spustowe w ujęciu psychosomatycznym

48

43622

Kiedy boli, szukamy fizjoterapeuty. Zdarza się, że przewlekły ból jest nie tylko skutkiem przeciążeń mięśniowo – powięziowych i dysfunkcji układu kostnego, ale ma również podłoże psychosomatyczne.

Bolesny punkt nie bierze się znikąd

Uporczywość chronicznego bólu wykazuje związki ze zwiększonym napięciem sympatycznym, które powstaje na przykład przy podnoszeniu ciężkiego przedmiotu i utrzymuje się długo, nawet po skończonej terapii. Dolegliwość może zwiększać niepokój, strach lub depresje, zwłaszcza jeśli leczenie nie przynosi efektów. Pojawienie punktu spustowego może być postrzegane jako stan ciągłego „alarmu fizjologicznego”. Oznacza to, że wszelkie metody wywołujące relaksację, uspokojenie i zmniejszające pobudzenie współczulne mogą również przynosić ulgę w bólu wytwarzanym przez punkty spustowe.

Co sprawia, że punkty spustowe pojawiają się? Czynniki je wywołujące to te wrodzone oraz na wynikające z przeciążenia, nieprawidłowego wykorzystania, nadużycia lub przeciążenia tkanek, lub z aktywności odruchowej. Często przyczyną punktów spustowych jest tzw. stres posturalny, wynikający ze sposobu najczęściej i najdłużej przyjmowanej pozycji, np. przy pracy z laptopem na kolanach. Pojawiają się wtedy przeciążenia związane z rejonem głowy, barków i kręgosłupa. Na długotrwale utrzymujące się punkty spustowe mają wpływ negatywne czynniki emocjonalne i zachowania  oparte na uczuciach strachu, gniewu, niepokoju i depresji, które zawsze skutkują zmianami w układzie mięśniowo-szkieletowym.

 

Punkty spustowe w stresie

Kiedy narasta stres i pojawiają się silne emocje, włókna mięśniowe w niektórych obszarach podejmują niemal nieprzerwaną aktywność. Stres emocjonalny może w selektywny sposób dotykać włókien posturalnych pewnych mięśni, które pod wpływem działania emocji i czynnika stresującego trwale zwiększają napięcie. Zdarza się również, że objawy pochodzące z układu mięśniowo-szkieletowego stanowią wyraz nieświadomego dążenia danej osoby do bezgłośnego wyrażenia jej problemów emocjonalnych. Są pacjenci, którzy potrafią precyzyjnie wskazać miejsce bólu, niemniej tacy, którzy opowiadają o sobie w sposób „wszystko mnie boli i nie wiem dokładnie gdzie” stwarzają podstawy do tego, że pojawiający się ból zdecydowanie może mieć podłoże psychologiczne.

Na pojawianie się punktów spustowych o podłożu psychologicznym mają również wpływ zaburzenia snu. W przypadku ukrywanej depresji pacjenci najczęściej wskazują na dolegliwości kręgosłupa, najczęściej w odcinku szyjnym. Jest to swoista somatyzacja emocji zamkniętych w ciele i ukrytych głęboko w podświadomości. Coś, co jest emocjonalnie głęboko zepchnięte, usztywnia ciało i sprawia, że po jakimś czasie pojawia się ból.

Iplikator mata do akupresury

Diagnostyka emocji

Jak zdiagnozować takich pacjentów? Są to zazwyczaj ci, którzy, mówią o licznych punktach bólowych pojawiających się w całym ciele, opowiadający mało wiarygodne historie na temat przeżytych urazów, mający skłonność do przesady („w ogóle nie mogłem się ruszyć”, „nie mogę siedzieć”), wykazujący bierną postawę („tak już mam i nic z tym nie zrobię”). Są również osoby, które mają bardzo słabą kondycję fizyczną zwiększoną masę ciała. Takie osoby często płaczą podczas diagnozowania ich dolegliwości, nie przyjmują do wiadomości, że ból powstaje na skutek problemów z emocjami. Są źli na lekarzy i pracodawców, na dotychczas prowadzoną terapię, która nie dała pozytywnych efektów pomimo, iż była właściwie prowadzona, wciąganie terapeuty w swoje dolegliwości czyli swoisty głód emocjonalny („tylko pan mi pomoże, słyszałem tyle dobrych opinii”).

Pewne jest, że cierpienie emocjonalne może przyczynić się do rozwoju mięśniowo-powięziowych punktów spustowych. Skuteczne w ich rozluźnianiu może być oczywiście terapia manualna, ćwiczenia TRE® lub inne metody pracy z ciałem.

O biochemii punktów spustowych

Na rozwój bolesnych punktów w ciele mogą mieć wpływ również czynniki natury biochemicznej. Niedobór niektórych pierwiastków i składników odżywczych lub występowanie długotrwałych schorzeń, może przyczynić się do nasilenia wystąpienia punktów spustowych. Skłonność do ich występowania mają osoby z niedoborem witaminy B12 i kwasu foliowego, których brak powodują szybkie męczenie się, odczucie zimna w ciele i nadmierną ruchliwość jelit. Niedobór żelaza, infekcje grzybicze, wirusowe i pasożytnicze oraz niedobory hormonów tarczycy również mają wpływ na zwiększone występowanie punktów spustowych w ciele. Po uwrażliwieniu każdy punkt spustowy może ulegać podrażnieniu przez dowolne stresory, począwszy od stresu i nieumiejętności radzenia sobie z emocjami wywołujących aktywację układu współczulnego, aż po czynniki takie jak zmiany pogody, mróz, upał, deszcz i spadki ciśnienia. Przy aktywacji układu współczulnego, jeśli dołożymy nadmierne wydzielanie kortyzolu i adrenaliny, brak snu i aktywności fizycznej uzupełniane używkami powodującymi stymulację nadnerczy (kofeina, nikotyna, alkohol), można mieć pewność, że punkty spustowe będą w ciągłej aktywności.

 

Rozwój punktów spustowych

Kiedy układ współczulny jest nadmiernie pobudzony, dochodzi do zwiększonego napięcia tkanek, a jeśli ta reakcja utrzymuje się przez dłuższy czas, to obniżeniu ulega poziom tkankowy tlenu. Zwiększa się wtedy stężenie kwasu mlekowego i pirogronowego, co przy napiętych mięśniach wywołuje ból i dyskomfort. Jeśli proces ten nadal postępuje, pojawia się proces degeneracji tkanek, w trakcie którego powstają mostki poprzeczne wywołujące zmniejszenie ich elastyczności. Tym samym rozpoczyna się proces tworzenia punktów spustowych, które z biegiem czasu stają się samodzielnym źródłem bólu oraz zaburzeń posturalnych i funkcjonalnych w obszarze całego ciała.

Zespół skrzyżowania górnego i dolnego

Większość osób mających pracę siedzącą, przyjmuje pozycję, w której skrócony i napięty zostaje mięsień prostownik grzbietu, a osłabieniu ulegają mięśnie brzucha. Innym przykładem może być osłabienie głębokich zginaczy odcinka szyjnego i zwiększenie napięcia grupy prostowników, czyli zrotowanie szczytów ramion do przodu i wysunięcie głowy, tzw.” górny zespół skrzyżowania”. Obie postawy utrudniają oddychanie i wpływają na przyjęcie górnożebrowego toru oddychania. Ten wzorzec oddechowy obciąża pomocnicze mięśnie oddechowe – górną część mięśnia czworobocznego grzbietu, mięsień zębaty przedni, dźwigacz łopatki, mięsień mostkowo-obojczykowo-sutkowy i mięśnie pochyłe, co prowadzi do rozwoju punktów spustowych. Kiedy wzorce te zostaną utrwalone, z biegiem czasu dzięki oddychaniu torem górnożebrowym pojawiają się skrócenia mięśni posturalnych, ograniczenie ruchomości kręgosłupa piersiowego, usztywnienie okolicy karku, zwłóknienie mięśni pochyłych i górnej części mięśnia czworobocznego i tym samym powstanie punktów spustowych. Pojawia się również zaburzenie napięcia przepony, osłabiona stabilizacja mięśnia poprzecznego brzucha i osłabienie mięśni dna miednicy.

Dwa skrzyżowania – na którym jesteś?

Stres ma ogromny wpływ na mięśnie i powstanie punktów spustowych. Aby wyjaśnić ten wpływ, warto przyjrzeć się górnemu i dolnemu zespołowi skrzyżowania.

Górny zespół skrzyżowania to zgarbiona postawa z zaokrąglonymi barkami i głową wysuniętą do przodu, która ogranicza ruchomość klatki piersiowej i utrudnia oddychanie. Zaburzenia napięcia mięśni dotykają górnej części mięśnia czworobocznego grzbietu, dźwigacza łopatki, mięśni piersiowych, mięśnia mostkowo-obojczykowo-sutkowego oraz te mięśnie, które są osłabione i nadmiernie skrócone.

Dolny zespół skrzyżowania to ułożenie ciała w postawie zwieszonej w łuku przednim z osłabionymi mięśniami brzucha, mięśniami pośladkowymi, z nadmiernie napiętym mięśniem prostownikiem grzbietu, czworobocznym grzbietu, napinaczem powięzi szerokiej, gruszkowatym i lędźwiowym.

Przy rozluźnianiu i dezaktywacji punktów spustowych należy pamiętać, że są one skutkiem szeregu dysfunkcji w ciele. Sama ich terapia nie wystarczy, potrzeba szerszej diagnostyki i dotarcia do przyczyny, dlaczego one powstają.

 

Znakomita książka: L. Chaitow, S.Fritz „Masaż leczniczy. Badanie i leczenie mięśniowo-powięziowych punktów spustowych”, wys. Elsevier 2012.

Jak bardzo podobał Ci się ten wpis?

Kliknij na gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 4.9 / 5. Liczba głosów: 66

Brak głosów. Oceń jako pierwszy!

Publikowane w niniejszym portalu treści o charakterze medycznym mają cel wyłącznie informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Nie mogą w jakikolwiek sposób zastąpić wizyty u lekarza, lekarskiej porady, zaleceń lekarza, czy też postawionej przez lekarza diagnozy.

Wszystkie treści zamieszczone w Serwisie, w tym artykuły dotyczące tematyki medycznej, mają wyłącznie charakter informacyjny. Dokładamy starań, aby zawarte informacje były rzetelne, prawdziwe i kompletne, jednakże nie ponosimy odpowiedzialności za rezultaty działań podjętych w oparciu o nie, w szczególności informacje te w żadnym wypadku nie mogą zastąpić wizyty u lekarza.

Magdalena Serafin

Historyk sztuki i specjalista PR, certyfikowany provider TRE® ,a z zamiłowania pasjonatka osteopatii i pracy z ciałem, studentka psychoterapii w nurcie analizy bioenergetycznej według Lowena. Mama dwóch małych córek, łącząca pracę zawodową z bieganiem i zgłębianiem meandrów psychiki. Uwielbia być tu i teraz, blisko ludzi.

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *