Terapia tkanki łącznej

Manipulacje tkanki łącznej na kilka sposobów

10

13432

Najważniejszy w terapii manualnej jest dotyk. Masaż tkanki łącznej to najbardziej wszechstronna technika stosowana przy bardzo wielu dolegliwościach. To wywoływanie autonomicznych odruchów na skutek stymulacji odruchów skórno-trzewnych. Jak się nauczyć tej techniki i dlaczego jest ona tak niezbędna w terapii?

Terapia tkanki łącznej – od czego zacząć?

Terapię tkanki łącznej rozpoczyna się od warstwy powierzchownej, by następnie przejść do warstw głębiej leżących, co potęguje efekt w postaci reakcji ze strony układu autonomicznego. Należy nauczyć się wzorca przesunięć skóry tak, by działać na powięź, która jest położona dosyć powierzchownie, przymocowując się np. do kości lub włókien mięśniowych. W terapii wykorzystuje się strefy odruchowe w tkance łącznej, które jako pierwszy opisał Henry Head już ponad 100 lat temu.

 

Manipulacje tkanki łącznej wykonywane na kilka sposobów

Przesuwanie skóry może być wykonywane na kilka sposobów. Manipulacje tkanki łącznej (CTM – z ang. connective tissue manipulation) sprawdza się:

  • w problemach trzewnych, takich jak przewlekły ból pooperacyjny. CTM redukuje nadaktywność współczulną i dzięki niemu działa przeciwbólowo,
  • w problemach z gospodarką hormonalną, np. w objawach menopauzy lub zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Manipulacja tkanek hamuje pobudzenie w układzie autonomicznym i redukuje objawy napięć,
  • w dolegliwościach bólowych związanych z układem mięśniowo-szkieletowym, mający charakter miejscowy i mechaniczny. Terapia ta daje duże efekty w przypadku rehabilitacji po unieruchomieniu kończyn w szynie lub w gipsie, który objawia się ściśnięciem powięzi i zmianami krążenia. Zgrubiałe, zrośnięte lub bolesne blizny mogą bardzo korzystnie reagować na terapię metodą CTM,
  • zaburzenia równowagi autonomicznej, które objawiają się uczuciem zmęczenia (układ przywspółczulny) lub rozdrażnienia (układ współczulny), których przyczyny nie sposób wyjaśnić. Terapia ta jest najbardziej efektywna kiedy nie tylko układ autonomiczny pozostaje w nierównowadze, ale również wtedy, kiedy pojawia się zaburzenie równowagi autonomicznej – bilansu płynów i poziomu energii.

 

Terapia tkanki łącznej

Technika 3 stopni

Terapia tkanki łącznej jest uniwersalną techniką, którą można włączyć do różnych metod terapeutycznych. W masażu przesuwanie skóry w stopniu 1 działa uspokajająco i rozluźniająco. Stopień 2 tej techniki to terapia mięśniowo-powięziowa, oparta o ruch lub wytłumiający punkty spustowe. Można ją stosować w celu rozluźnienia i rozciągnięcia nadmiernie napiętej powięzi i w ten sposób potencjalnie wpływać na stan całej sieci powięziowej. Z kolei zwiększenie nacisku podczas przesuwania skóry do stopnia 3 stymuluje autonomiczny układ nerwowy.

 

Przeciwwskazania do terapii tkanki łącznej 

Terapia tkanki łącznej ma również przeciwwskazania. To stany zapalne, infekcje w fazie aktywnej, złośliwe guzy, niestabilne ciśnienie krwi, choroba wieńcowa, ciąża we wczesnym lub późnym okresie i stosowanie leków przeciwlękowych (anksjolityków). Wykonywanie techniki powięziowej powinno odbywać się na stojąco, a technikę przygotowawczych przesunięć skóry można wykonywać, kiedy pacjent leży na boku.

 

Techniki przesunięć skóry

Techniki przesunięć skóry to:

  • szybkie, łagodne „szczotkowanie” skóry, mające na celu zredukowanie jej nadwrażliwości,
  • powierzchowna technika wykonywana płasko, którą należy przeprowadzić nie przekraczając granicy czucia (oporu) końcowego,
  • technika podskórna – łagodne przepychanie warstw skóry po powięzi, które redukuje napięcie w skórze i powoduje, że następnymi technikami można oddziaływać na głębiej leżące warstwy powięzi. Ta technika nie jest nieprzyjemna dla pacjenta.

Techniki stosowane w metodzie CTM ukierunkowane są na warstwę graniczną leżącą pomiędzy tkankami oraz na rozciąganie powięzi. Włączając technikę walcowania skóry, powinny one wywierać wpływ głównie na autonomiczny układ nerwowy. Pacjent doznaje rozluźnienia, co może być efektem poprawy krążenia na poziomie warstw granicznych między tkankami.

Dodać również należy, iż efekt jaki wywierają techniki stosowane w tej metodzie na samą powięź, nie jest jeszcze udowodniony. Skuteczność tej metody można wytłumaczyć, iż rozciągnięcie jednej części powięziowej może wpływać na inną część tej sieci wzdłuż taśm powięziowych, które określają drogi przenoszenia sił. Z kolei napięcie w jednej części sieci powięziowej zwiększa transmisję sił i poprawia ruch, co jest zgodne z modelem biotensegracji. Również mechanostymulacja miofibroblastów może wywierać pozytywny wpływ na sztywność tkankową. Zwiększenie ukrwienia spowodowane pobudzeniem horyzontalnych splotów naczyniowych na poziomie warstwy granicznej pomiędzy powięzią a skórą może wywierać wpływ przeciwzapalny na miofibroblasty, redukując napięcia powięziowe. Siły ścinające , które działają na ściany naczyń krwionośnych powodują wydzielanie tlenku azotu. Wydzielanie tej substancji może również wpływać rozluźniająco na napięcie miofibroblastów. Dodatkowo metoda CTM pobudza część przywspółczulną autonomicznego układu nerwowego, a zmniejszając tym samym aktywność współczulną, zredukowana  zostaje kurczliwość powięzi i tym samym daje poczucie rozluźnienia.

Do przemyślenia podczas stosowania 🙂

 

Świetny artykuł w: red. L.Chaitow „Metody terapii manualnej w leczeniu dysfunkcji powięziowych„, wyd. EDRA  2015 r.

Jak bardzo podobał Ci się ten wpis?

Kliknij na gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 4.8 / 5. Liczba głosów: 6

Brak głosów. Oceń jako pierwszy!

Publikowane w niniejszym portalu treści o charakterze medycznym mają cel wyłącznie informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Nie mogą w jakikolwiek sposób zastąpić wizyty u lekarza, lekarskiej porady, zaleceń lekarza, czy też postawionej przez lekarza diagnozy.

Wszystkie treści zamieszczone w Serwisie, w tym artykuły dotyczące tematyki medycznej, mają wyłącznie charakter informacyjny. Dokładamy starań, aby zawarte informacje były rzetelne, prawdziwe i kompletne, jednakże nie ponosimy odpowiedzialności za rezultaty działań podjętych w oparciu o nie, w szczególności informacje te w żadnym wypadku nie mogą zastąpić wizyty u lekarza.

Magdalena Serafin

Historyk sztuki i specjalista PR, certyfikowany provider TRE® ,a z zamiłowania pasjonatka osteopatii i pracy z ciałem, studentka psychoterapii w nurcie analizy bioenergetycznej według Lowena. Mama dwóch małych córek, łącząca pracę zawodową z bieganiem i zgłębianiem meandrów psychiki. Uwielbia być tu i teraz, blisko ludzi.

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *