Blizna po cesarce - rehabilitacja

Rehabilitacja blizny po cesarskim cięciu

44425

Dla niektórych cesarskie cięcie to najprostsza droga do zostania mamą. Nic nie boli, dziecko szybko się rodzi i można wracać do domu. Nie jest to jednak takie proste, bo cesarskie cięcie pozostawia w ciele kobiety głęboką bliznę, która może przyczyniać się do wielu dolegliwości. Najważniejsze to wiedzieć, jak z nią postępować, aby były one jak najmniej dokuczliwe.

 

Cesarskie cięcie i powięź

Podczas cesarskiego cięcia przecinane zostają skóra, tkanka podskórna, powięź powierzchniowa i macica. Mięśnie brzucha są rozsuwane i mogą przyczyniać się do powstania rozstępu kresy białej. To właśnie zaburzenia rozciętej powięzi dają najwięcej dolegliwości i powodują rozmaite dysfunkcje. Powięź stanowi rusztowanie dla wszystkich narządów ciała i decyduje o jakości ich funkcjonowania. Podczas cesarskiego cięcia zostają naruszone więzadła w obrębie miednicy mniejszej, które stanowią stelaż dla narządów wewnętrznych.

 

Cesarskie cięcie i powikłania

Po każdej operacji w obrębie jamy brzusznej zostaje zaburzone ciśnienie w narządach a co za tym idzie – również praca narządów wewnętrznych. Nieprzyjemną pamiątką po cesarskim cięciu może być objaw Nitchego. Jest to rozejście blizny w jednym miejscu lub na całej jej długości, związane z trudnościami w jej gojeniu się, stanami zapalnymi lub z techniką cięcia.  Skutkuje to bólami w okolicach cięcia, brakiem czucia w okolicy blizny, poczuciem jakby dwóch połówek brzucha, co jest związane z uszkodzeniem połączeń nerwowych podczas przecinania poszczególnych warstw brzucha. Pojawiają się również problemy trawienne, bolesne wzdęcia, uczucie rozpierania w brzuchu, a mają one związek ze zrostami w okolicach jelita. Do częstych niedogodności należą również zaburzenia postawy, bóle kręgosłupa lędźwiowego i ograniczenia w ruchomości miednicy, związane z ograniczeniem elastyczności powięzi po jej przecięciu. Brzuch jest stabilizatorem odcinka lędźwiowego, a każde naruszenie powłok brzusznych może przyczyniać się do dysfunkcji w tym obszarze kręgosłupa, między innymi dyskopatii.

Nie jest również prawdą, że kobiety rodzące dzieci przez cesarskie cięcie nie mogą mieć problemów ze współżyciem. Ból, który może się pojawić podczas stosunku może być związany zarówno z endometriozą ale również z nadmiernym napięciem mięśni dna miednicy. Chociaż dziecko nie przeszło przez kanał rodny, to hormony i tak obkurczają te mięśnie, które nie były rozciągnięte, zwiększając ich napięcie.

 

Cesarskie cięcie i zrosty

W miejscu przecięcia powięzi powstaje blizna, która potrafi sprawiać wiele dolegliwości, a w 35% przypadków nawet ból. Macica zrasta się razem z powięzią, a skóra z tkanką podskórną, co tworzy połączoną strukturę. Z czasem blizna może stać się pogrubiała, uwypuklona, a powstałe pod nią zrosty mogą zaburzać pracę całego organizmu. Kształtowanie blizny trwa mniej więcej dwa lata i to jest najlepszy czas na wizytę u fizjoterapeuty, który nauczy jak pracować z tym obszarem. W wyniku powstałych zrostów kobieta może odczuwać drętwienie w okolicy brzucha, często podczas napadów kaszlu odczuwany jest ból, a na skutek powolnej regeneracji nerwów w tym obszarze, utrudnione jest odczuwanie napięcia mięśni brzucha, np. podczas ćwiczeń mięśnia prostego i poprzecznego brzucha.

 

Rehabilitacja blizny po cesarskim cięciu – techniki

Rehabilitację blizny u fizjoterapeuty można zacząć już po zagojeniu się, a ma to na celu poprawę ukrwienia tego miejsca, co sprzyja procesom regeneracji. Początkowo stosuje się delikatne techniki inhibicji, następnie masaż tkanek głębokich w celu zredukowania zlepów i zrostów powięziowych, unwinding – czyli odwijanie powięziowe i kinesiotaping. Bardzo ważne jest, aby blizna była w jak największym stopniu elastyczna i ruchoma. Nie powinna ona wpadać w głąb brzucha ani wystawać ponad linię skóry. Wczesna mobilizacja tkanek blizny ma na celu stymulację limfatyczną. Natomiast delikatne techniki rozciągania i ruchy okrężne można stosować tuż po jej zagojeniu. W dalszym etapie rehabilitacji blizny istotne jest przywrócenie ślizgu pomiędzy powięzią głęboką, warstwami tkanek głębokich aż do pracy na powierzchniowych strukturach. Mocniejsze ruchy w kształcie litery „J”, pionowe uniesienia, rolowanie skóry i delikatne okręgi to najczęściej stosowane techniki podczas rehabilitacji blizn i zrostów.

Plastry do kinesiotapingu - Gold Tape

Podczas mobilizacji blizny należy uważać na wszelkie  ograniczenia zakresu jej ruchomości i wzrost zaczerwienienia tkanek. W utrwalonych bliznach, kiedy ślizg tkanek nie jest możliwy, terapia ma na celu stworzenie większej elastyczności tkanek otaczających.

Jeśli blizna nawet po dwóch latach od porodu daje uczucie swędzenia, drętwienia, pieczenia lub jest twarda, to należy z nią popracować, aby jak najpełniej przywrócić dysfunkcje powstałe w wyniku cesarskiego cięcia.

 

Warto zajrzeć tu:

„Rozejście mięśnia prostego brzucha” – Katy Bowman

Metody terapii manualnej w leczeniu dysfunkcji powięziowych”, red. L.Chaitow, wyd. Edra Urban&Partner 2014

http://objawyniche.blogspot.com/

Jak bardzo podobał Ci się ten wpis?

Kliknij na gwiazdkę aby ocenić

Średnia ocena 4.6 / 5. Liczba głosów: 5

Brak głosów. Oceń jako pierwszy!

Publikowane w niniejszym portalu treści o charakterze medycznym mają cel wyłącznie informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Nie mogą w jakikolwiek sposób zastąpić wizyty u lekarza, lekarskiej porady, zaleceń lekarza, czy też postawionej przez lekarza diagnozy.

Wszystkie treści zamieszczone w Serwisie, w tym artykuły dotyczące tematyki medycznej, mają wyłącznie charakter informacyjny. Dokładamy starań, aby zawarte informacje były rzetelne, prawdziwe i kompletne, jednakże nie ponosimy odpowiedzialności za rezultaty działań podjętych w oparciu o nie, w szczególności informacje te w żadnym wypadku nie mogą zastąpić wizyty u lekarza.

Magdalena Serafin

Historyk sztuki i specjalista PR, certyfikowany provider TRE® ,a z zamiłowania pasjonatka osteopatii i pracy z ciałem, studentka psychoterapii w nurcie analizy bioenergetycznej według Lowena. Mama dwóch małych córek, łącząca pracę zawodową z bieganiem i zgłębianiem meandrów psychiki. Uwielbia być tu i teraz, blisko ludzi.

Wspomagaj się wiedzą innych, bądź na bieżąco!
Dołącz do Facebookowej grupy "Pogadajmy o fizjoterapii"


4 komentarze do “Rehabilitacja blizny po cesarskim cięciu”

  1. Bardzo potrzeby artykuł zwłaszcza dla Pań które myślą o cesarce na życzenie, jednakże mam wrażenie że na samym początku wdarł się mały błąd typu pominięcie jednego słowa co zmienia istotnie jego sens a mianowicie że mięśnie brzucha po rozsunięciu tworzą kredę białą(?) Chyba brakuje rozstępu kresy białej,czy tak?

    1. Oj, rzeczywiście pominęłam to jedno – aczkolwiek ważne – słowo. Dziękuję za uważność! A co artykułu – miałam obydwa porody (niestety), patrząc na wielu fizjoterapeutów pracujących z bliznami po cesarskim cięciu i na swoje doświadczenia – bardzo chciałam go napisać 🙂

  2. Po drugim zdaniu przestałam czytać. „Najprostsza droga”, „Nic nie boli”, widać że nie ma pani pojecia o porodzie w ten sposób, o empatii nie wspomnę. Nie wie pani jak ta droga wielu kobiet wygląda.

    1. Jestem mamą dwóch córek, urodzonych i siłami natury i przez cesarskie cięcie. Jako autorka artykułu mam prawo do własnych opinii, bo przeżyłam dużo w związku z porodami – ogromnego strachu i bólu, który towarzyszy mi do dzisiaj. Jeśli ma Pani traumatyczne wspomnienia związane z porodem, to bardzo mi przykro, niemniej zdania nie zmienię. Rany duszy leczy terapia, ja nie jestem wyrocznią, tylko człowiekiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *